To mały dom, a ma jakieś zalety? – zapyta wiele osób otwierając szeroko oczy.
Jest ich wiele!
Minidom lub życie w minimalizmie bardzo często przedstawiane jest w opozycji do potrzeby posiadania. Posiadania rzeczy czy też posiadania w bardziej abstrakcyjnym, duchowym wymiarze. Często utożsamiany jest z wyrzeczeniem. Minidom lub minimalistyczny styl życia to brak uzależnienia od przedmiotów w jakiejkolwiek formie. Przedstawia również dystans do posiadania, a to pułapka, w którą wiele osób, zupełnie nieświadomie może się złapać. Niektórym pozbywanie się zbędnych przedmiotów przychodzi łatwiej, niektórym trudniej. Minimalizm przekłada się nie tylko na stosunek do rzeczy materialnych, ale też do kontaktów interpersonalnych.
Dla miłośników minimalizmu przygotowaliśmy kilka luźnych pozytywów wynikających z posiadania MINI DOMU w życiu codziennym:
- MINIDOM jest dużo tańszy od dużego domu czy mieszkania.
Kupno minidomu wiąże się z niższymi kosztami niż wybudowanie tradycyjnego domu. Dla wielu jest to jedyna dostępna opcja posiadania własnego M. Gdy mamy mniejsża przestrzeń bardziej kontrolujemy to co i ile kupujemy. Zużywamy mniej wody, gazu i prądu, więc za rachunki płacimy także mniej. Mamy mniej wydatków na utrzymanie czy sprzątanie domu.
- MINIDOM jest ekonomiczny i ekologiczny
Jest mniej energochłonny, łatwiej go ogrzać, szybciej się sprząta i z racji ograniczeń powierzchni, oszczędza się na wyposażeniu.
- MINIDOM ułatwia minimalizm
Łatwiej nie zapełniać miejsca mnogością przedmiotów, gdy tak niewiele go jest. Ma się za to wewnętrzną potrzebę usuwania niepotrzebnych rzeczy, by odzyskiwać każdą wolną przestrzeń. Zaczynamy zauważać, co tak na prawdę przydaje się na co dzień.
- MINIDOM wzmaga kreatywność
Poszukiwanie miejsca na przedmioty niezbędne czy wyszukiwanie sprzętów wielofunkcyjnych to niewątpliwa zaleta, daje szansę na zabłyśnięcie pomysłowością i sprawia, że człowiek zaczyna strategicznie planować.
- MINIDOM oszczędza czas
Przeniesienie naczyń z kuchni, ubrań do pralki, książki z sypialni na regał – wszystko to raptem parę kroków, w efekcie łatwiej utrzymujemy porządek, oszczędzamy czas, wiele rzeczy robi się po prostu przy okazji. Wszystko, co jest naprawdę niezbędne mamy w zasięgu ręki!
- Zapach kawy szybciej się roznosi…
Czy naprawdę musimy tu coś dodawać?
„– Jaką kawę pijasz?
– Czarną jak noc, słodką jak grzech.”
Neil Gaiman, Chłopaki Anansiego
